Koty znalazły szczególne miejsce w moim sercu, ale i w sercach wielu z Was.
Małe i duże, białe i czarne, rasowe i europejski, te dzikie i lekko oswojone.
Albo je kochacie, albo… nie.
Innej opcji chyba nie ma;)
Wśród tegorocznych (zeszłorocznych) prezentów gwiazdkowych znalazł się tylko jeden kot i to w formie… ceramicznej.
Nie jest doskonały – to pierwsze moje prace ceramiczne – ale za wykonany z miłością:)
No i ma trochę szkła w sobie: powłokę;)
W ubiegłym roku stworzyłam także latarenkę z kotem , która trafiła do Fundacji Przytul Kota https://przytulkota.pl/
Z wcześniejszych prac koty pojawiły się w witrażu „łapaczu snów”: https://wolniodnudy.pl/index.php/2015/09/10/lapacze-snow-4/
A oto inna z moich prac w szkle, z samych początków mojej przygody z witrażami
Kolejny kot zagościł na szklance: grawerowany kot
Koty, to wszędobylskie stworzenia, potrafią pojawić się w najdziwniejszych miejscach.
Te trafiły na zakładkę
Te mogłyby stać się guzikami, albo elementami biżuterii.
W archiwalnym wpisie historia ich powstania
A na koniec jedyne mydełko z kotem (właściwie nie wiem dlaczego jedyne), a właściwie to z oczami.
Hmm… niepokojące to spojrzenie;)
Chyba mówi, że koty zasługują także na mydlaną reprezentację;)
W kolejnym wpisie ptaki i pióra oraz przechadzka po Maderze