Hau hau

Rozpoczynający ten miesiąc Dzień Dziecka natchnął mnie do zrobienia bajkowych mydełek.
Robiłam, i pokazywałam Wam, Muminki, ale tym razem postanowiłam sięgnąć po zdecydowanie bliższe memu sercu bajki.
Cykl ten otworzył Krecik: Sposób na krety

Krecik był uroczy (mam na myśli bajkę, choć i mydełko wyszło cudnie;), ale brakowało mu towarzystwa.
Jedną z pierwszych bajek z Wieczorynki, która przychodzi na myśl jest Reksio i to właśnie jego chciałabym zaprezentować jako pierwszego

Mydełko powstało wielofazowo.
Wpierw namalowałam Reksia (papier wodorozpuszczalny, farba do barwienia mydeł).

Potem zrealizowałam budę, a na końcu wprowadziłam do niej Reksia.
Niby takie proste, ale w rzeczywistości oznacza 5 warstw mydła;)
Efekt wart był zachodu. Zgodzicie się?;)

A oto kadr z filmu, który była dla mnie inspiracją

Serial ten realizowany był od 1967 do 1990 roku.
Kiedy przejrzałam listę odcinków ze zdziwieniem stwierdziłam, że znam większość z nich.
Z ciekawości obejrzałam jeden z odcinków i zachwyciła mnie konwencja bajki, jej edukacyjne walory i… brak „humoru” w stylu „łap, go”, albo „rozerwij bombą”, która jest tak powszechna w wielu produkcjach.

W odcinku Reksio remontuje z 1980 roku pojawia się kalendarz z… Bolkiem i Lolkiem (a także „reklama” PKO), więc jutro czas na tę bajkę:)