Gdzieś tam, pod wyjątkowo grubą warstwą śniegu kryją się całkiem spore łodyżki przebiśniegów.
Skąd to wiem? Tydzień temu, gdy śnieg się stopił mogłam je podglądać.
Dzisiaj mogę o nich jedynie myśleć i czekać aż zaczną obwieszczać wiosnę.
A oto co kryje wnętrze mydełka (przy okazji możecie podpatrzeć jak zostało wykonane – to moje technika bazująca na quillingu)
W zeszłym roku 5 lutego miały już kwiatki.
Ciekawe kiedy w tym roku pozwolą się cieszyć swym pięknem?
Wspominając przebiśniegi i latarenka z przebiśniegiem: Kiedy kwiaty przekwitają…
Te kwiatki mają taką moc, że myślę o kolejnych mydełkach i latarenkach z ich białymi główkami:)