Nocne motyle

W tym roku moją pracownię opuściło kilka motyli.

Temat spodobał się – chyba nie tylko mnie, więc pewnie będą z niej wyfruwać kolejne.

Dzisiaj chciałabym Wam pokazać ich nocne oblicze.
Niektóre już widzieliście, niektórych nie miałam okazji pokazać.
Żaden nich ćmą nie jest, ale widać, że łakną światła.

Pierwszy, który pojawił się na blogu, to rusałka żałobnik

Później pokazałam Wam jednocześnie trzy motyle: pomarańczowego, niebieskiego i zielonego: motyle

Niebieski rzucił cień na irydowego motyla irydowy-pieknis/ , który doczekał się kuzyna , więc pokażę Wam nocne zdjęcia obu

Zielony nie chciał się odczepić od najnowszego czerwonego, więc przedstawiam Wam je jednocześnie:

A że czerwony zwycięża – moim zdaniem w konkursie na nocnego motyla, więc jeszcze kilka jego zdjęć (a dzienne we wpisie motyla-noga/)

Do zobaczenia wkrótce:)

 

A jeśli też łakniecie nocnego światła i marzycie o witrażowych latarenkach, to piszcie na info@wolniodnudy.pl lub kontaktujcie się ze mną przez FB