Chwilą żyć…

Wiosna motylami się zaczyna;)
Większość tych cudownych owadów to cytrynki (pełna nazwa to latolistek/listkowiec cytrynek, czyli Gonepteryx rhamni).
Mnie udało się wypatrzyć dorosłą postać (imago) przepięknego osobnika rusałki żałobnika…
Nie dość, że go wypatrzyłam, to i udało mi się go obfotografować.
Był całkiem cierpliwym modelem.
A kiedy odlatywał, to tylko po to by po chwili powrócić:)

Był tak śliczny, że zainspirował mnie do zaprojektowania witraża.
Odwzorowałam kształt, ale postanowiłam ożywić go kolorystycznie.
Jakiś czas temu kupiłam szkło, którego kolor mnie zachwycił, ale dotychczas nie realizowałam projektu, w którym mogłoby zagrać pierwszoplanową rolę.
Postanowiłam, że wykorzystam je w tym witrażu.
Jak widzicie to piękny granat z czarnymi mazajami.
W zależności od oświetlenia zmienia się całkowicie.

A oto gotowa latarenka – kilka zdjęć w różnych warunkach

  I… to tyle
Na moim profilu wolniodnudy.pl na FB możecie obejrzeć latarenki z motylami innych kształtów i kolorów.
Już szykuję wpisy by pokazać je i tutaj.
Jeden jest niebieski, kolejny żółto-pomarańczowy,różowy a ostatni… czarno-zielony (ten ostatni to efekt tegorocznej wizyty w Muzeum Przyrodniczym w Łodzi).
Pewnie będą i kolejne, bo tak jak kocham kwiaty, tak zachwycają mnie motyle:)
Nie tylko imago – ich dorosłe postaci;)

A dla tych, których interesują kulisy zdjęcia etapów:
szablon i odrysowywanie oraz cięcie, szlifowanie, mycie, suszenie, oklejanie, lutowanie…
Ponad 3 metry taśmy, kilkanaście deko cyny i… kilka godzin pracy;)

I jak zwykle na zakończenie: jeśli macie jakieś uwagi, życzenia, propozycje, albo chcielibyście mieć takiego skrzydlatego pięknisia u siebie: info@wolniodnudy.pl lub kontakt na FB.