Pełnię wiosnę obwieszcza panowanie mniszka pospolitego.
Pola, rowy są pełne ich żółtych łebków.
Na tle trawy przypominają nieco jajecznicę ze szczypiorkiem, albo szczypiorek z jajecznicą;)
Kolor słońca przejął władzę i nad moją pracownią.
Mieliście okazję zobaczyć w ostatnich wpisach latarenkę z żółtym tulipanem, wcześniej z żonkilami i krokusem.
Potem przyszła kolei na mydełka.
Poza pokazywanym mydlanym żonkilem stworzyłam mniszka – kolejnego – właśnie.
Wersja 3D zatopiona w kostce.
Oto i ona
Mydełko z inspiracją
Wzeszłym roku przygotowałam inne wersje mniszka 3D: Dmuchawce, latawce, wiatr… – wolni od nudy
Przypomnę jak wyglądały tamte mydełka
Mniszki potrafią kwitnąć i w listopadzie, choć oczywiście wtedy są to pojedyncze sztuki.
Teraz, poza podziwianiem, możecie spróbować tej niesamowitej roślinki.
Z płatków przygotujcie nalewkę, bądź galaretkę, z liści sałatkę, farsz do pierogów, albo zielone pesto…
Jeśli potrzebujecie zachęty…
Co mieści się w słoiczkach, a co w buteleczkach?
Wyjaśnienie: Kwiatowe przetwory – konfitury – wolni od nudy
Nalewka z kwiatów mniszka była jedną z ciekawszych.
Może za sprawą pszczółek, które z nektaru robią miód, którego smak znamy;)
Pszczółki, mniszek lekarski
A pewnego dnia żółć włochatą bielą się staje i w dal ulatuje…
Mydełka trzeba jakoś zapakować.
I tym razem stworzyłam na tę okazję papier (akwarela na kartonie).
Oto pierwsza wersja wraz z pudełeczkami, w które papier ów się przemienił
I druga, bardziej abstrakcyjna, wersja
W kolejnym wpisie będzie i żółto i różowo i czerwono, czyli pokażę Wam moje kwiaty na Dzień Matki:)