To nie potrawa, ani owoc, a motyl:)
Motyl egzotycznie wyglądający,
ale na tyle mały (mierzy od 3 do 5cm), że łatwo go przeoczyć.
Mokosz cierniowiak (Opisthograptis luteolata) w moim ogrodzie przysiadł na liściach dziewanny i pozwolił się podziwiać.
Jest aktywny w nocy, więc to nie był zwykły widok.
W tym roku zrobiłam kilka latarenek z motylami, ale nie mogłam się powstrzymać, by nie uwiecznić mokosza.
I tak powstała latarenka z dwoma motylami:
Jak na motyla aktywnego nocą prezentuje się nieźle i w nocy
A oto porównanie motyla i projektu oraz etapy pracy nad latarenką
W tym roku motyle wyjątkowo licznie gościły nie tylko w mojej pracowni, ale i w naturze.
Ostatnie osobniki cytrynków i rusałki pawie oczko spotkałam niecały tydzień temu.
Listopadowe motyle, to piękny widok.
Na grudzień planuję kilka niespodzianek i… małe podsumowanie.
Zapraszam