Któż z nas nie słyszał o złotej rybce, która po złowieniu w zamian za wolność obiecała spełnić trzy życzenia…
W bajce niekoniecznie skończyło się to dobrze. Zresztą zawsze trzeba być ostrożnym w formułowaniu życzeń do losu.
Jestem gorącą przeciwniczką więzienia zwierząt, ale tym razem mam propozycję prezentu, który może być symboliczny, uroczy i nie czyniący nikomu krzywdy.
Oto mydełko glicerynowe ze złotą rybką:
To jedno z łatwiejszych do wykonania mydełek – przynajmniej co do zasady.
Wystarczą:
– krystaliczne mydło glicerynowe – baza
– olejek, bądź zestaw kosmetycznych olejków aromatycznych (albo perfumy)
– silikonowa rybka
– torebka celofanowa
– alkohol izopropylowy
Do naczynia (najlepiej szklanym) wkładamy pokrojone mydło i roztapiamy w mikrofali (proces trwa kilkadziesiąt sekund i trzeba go kontrolować, czas zależy od ilości mydła, wielkości kostek na jakie je pokroimy, mocy mikrofalówki). P roztopieniu dodajemy kilka-kilkanaście kropli olejku (w zależności od tego jak intensywny zapach mydełka chcemy otrzymać). Studzimy (zbyt gorące mydło stopi torebkę), a następnie wlewamy do torebki i zanurzamy w niej rybkę.
Można to zrobić w dwóch-trzech etapach tak by rybka nie wypłynęła. W takim przypadku przed wlaniem kolejnej warstwy konieczne jest zastygnięcie wcześniejszej, a przed wlaniem kolejnej spryskanie poprzedniej alkoholem izopropylowym – inaczej warstwy się rozdzielą).
Taki prezent na pewno zaskoczy obdarowaną osobę:)