Terier nie jest tęczowy, a biały, ale słońce mu nad głową świeci:)

Ostatnie tygodnie były dla mnie dość pracowite, a efekty pokazywałam na FB (zapraszam Was serdecznie na mój fanpage), ale jakoś trudno było mi się zebrać by zaprezentować efekty moich działań na stronie.

Postaram się trochę nadrobić.

Terier to jedna z tych prac, które dotychczas nie trafiły na facebooka.

Powstał jako prezent dla zaprzyjaźnionego zakładu trymerskiego.
Poprzedni witraż uległ niestety zniszczeniu, ten – mam nadzieję – wytrzyma trochę dłużej.

A oto i on:

I jeszcze kilka zdjęć z poszczególnych etapów produkcji, czyli od projektu do gotowego witraża:

Kolejny wpis z latarenką z… kotem