Moje ulubione kwiaty to irysy. Kocham te ogrodowe, niezależnie od koloru i kształtu.
Za najpiękniejsze uważam te rosnące nad rzeczkami i rowami dzikie irysy, czyli kosaćce.
Oto kilka zrobionych wiosną tego roku zdjęć tych pięknych kwiatów.
Irysy nie są jadalne, postanowiłam więc zatrzymać je nie tylko w postaci zdjęć, ale i witrażu. To kolejny po makach i przebiśniegach witraż-latarenka. Pokazywałam już latarenkę z makiem oraz z przebiśniegiem:
A oto najnowszy z irysem. Ponieważ miał stanowić parę do przebiśniegów postanowiłam, że mój kwiat będzie biały. A efekty…
Irysy, w tym kosaciec żółty, są niestety trujący, ale w tej formie można się nimi cieszyć zarówno latem, jak i w zimowe wieczory:)
A na koniec zdjęcia produkcji:
Pora pomyśleć o kolejnej latarence, tym razem kwiat będzie niebieski:)
Jak Wam się podobają moje produkcje? Może chcielibyście cieszyć się latarenką z witerażem?
Podzielcie się wrażeniami: info@wolniodnudy.pl