Życząc wszystkim zdrowych i wesołych Świąt Wielkanocnych chciałabym podzielić się z Wami magią jaka w tym świątecznym okresie na  pewno jest mile widziana:)

Fimo mnie zauroczyło do tego stopnia, że kupiłam zabawkę w postaci maszynki do wyciskania różnych kształtów. Nie miałam jednak pojęcia, co też można dzięki niej uzyskać. Do maszynki była dołączona ulotka pokazująca kilka wzorów. Szczerze mówiąc nie chciałam uwierzyć, że wystarczy powycinać kółeczka, włożyć je do maszynki, zakręcić, pociąć i… powstaną tak fantastyczne wzory. Zaczęłam od rurek, ale zamiast je pociąć poukładałam na jajku. Efekt? Ładny, ale daleki temu z instrukcji.

Przy kolejnym jajku podążałam za instrukcją i… efekt mnie oszołomił. „Smocza skóra”, tak bym ją nazwała. Nie tylko jajka będę się dobrze prezentować w takiej skórce;)

Zachęcona efektami tworzyłam kolejne pisanki:)

I ciągle było mi mało;) Postanowiłam poeksperymentować, a oto efekty:

Jeszcze raz Wesołych Świąt:)