Soki pomidorowe są jak najbardziej w temacie, bo fantastycznie gaszą pragnienie, a do tego mają mało kalorii.
Jedni soki pomidorowe lubią inni nie, to jasne. O gustach się nie dyskutuje.
Ja sok pomidorowy lubię, ale pijam go sezonowo. Największą ochotę miewam na niego jesienią i zimą, albo po dużym wysiłku. A jako, że nadeszła jesień powróciła mi i ochota na pomidory. W sklepie jednak znalazłam coś co mnie tak zaskoczyło, że mimo pewnych obaw sięgnęłam po butelkę i włożyłam do koszyka. Co mogło mnie zaskoczyć w soku pomidorowym? Otóż dodatek. Sok firmy Międzychód (2,39zł za butelkę) ma bowiem w swym składzie… ogórki i to ogórki kiszone. Coś w sam raz dla przyjaciół z zagranicy. Chyba się nie oprę, żeby im wręczać w prezencie;)
Nie wiedziałam czego się spodziewać, więc zaczęłam od wąchania. W zapachu delikatną nutę kiszonki można wyczuć. Nieufnie rzuciłam okiem na kolor… Nieco szary, a to akurat nie poszło na plus. W smaku… zwykły sok pomidorowy. Myślę, że gdybyście nie wiedzieli co się kryje w butelce i nie wwąchiwali na myśl by wam nie przyszło, że w tym soku jest jakaś „wkładka”.
„Zwykłych” soków pomidorowych jest w ofercie wiele, ale żeby nie kończyć tematu na jednej firmie kupiłam sok Hortexu i Fortuny. Oczywiście nie można ich porównywać do soku „z wkładką”, tak jak nie robiłabym tego w przypadku soków z solą i bez soli. Międzychód, także ten bez ogórków, jest „szary” w smaku o ile opisując smak można mówić o kolorach, ale takie jest moje skojarzenie. Jest pomidorowy, ale taki jakby mu coś brakowało. Pisząc to zaczęłam się zastanawiać, czy przypadkiem nie o ilość soli w soku chodzi. Być może nie, bo na etykiecie Fortuny doczytałam, że ma 0,5g na 100ml, a Hortex 0,6g na 100ml, zaś Międzychód z ogórkami miał 0,9g. Może więc to kwestia pomidorów. Międzychód podaje, że ich sok jest z pomidorów świeżych, zaś konkurencja, że z zagęszczonego (Hortex) lub z zagęszczonego i z przecieru (Fortuna).
Prawie o smaku bym zapomniała dwóch wspomnianych soków…. Zdecydowanie Hortex, Fortuna jest jakaś taka płaska w smaku. Niestety, bo serce mówi mi żeby wspierać Agros-Nova, ale niestety nie w tym przypadku, bo smak jest średni.
To co może choć pomidorówka, albo bolognese?;)
A w następnej części będzie o „coli”