Secesja i niebieskości

Moimi myślami począł rządzić kolor niebieski.
Nie mogłam się od niego uwolnić, więc latarenka, a właściwie dwie latarenki, które wyszły ostatnio z mojej pracowni musiały, po prostu musiały ubrać się w błękity, granaty i turkusy.

Ponieważ kwiatów nie mogłam jeszcze nigdzie dojrzeć, a przynajmniej nie niebieskich, jako inspirację wybrałam wzory Art Noveau, po polsku zwanego Secesją.

Oto pierwszy z witraży

Jest tak na prawdę „fragmentem” drugiego, choć w nieco innej kolorystyce

A oto oba jednocześnie byście mogli je porównać

Docelowo oba znajdą się w jednej latarence.
A oto kilka ujęć z prac nad obiema latarenkami.

Kolejna latarenka już inspirowana naturą… w następnym wpisie:)
Zapraszam