Podróże…
Pandemia wywróciła życie wielu z nas do góry nogami, a już z pewnością wszystkim odebrała sporo przyjemności.
Szczególnie mocno odczuli zmiany ci dla których podróże stanowią sens życia.
Chyba w obecnych „okolicznościach przyrody” najbardziej brakuje mi możliwości, choćby potencjalne, wyruszenia gdzieś w dal.
Co można podarować obieżyświatom?
Coś pozwoli podróżować palcem po mapie, planować kolejne podróże, bądź wspominać.
Zacznijmy od tego ostatniego, czyli od wspomnień.
Co by to mogło być?
Może:
- duża mapa-zdrapka na ścianę,
- fotoksiążka, bądź voucher na fotoksiążkę (o ile taka osoba ma czas i chęci by poświęć czas na jej stworzenie. Jeśli zdjęcia publikuje na blogu, albo wstawia na Instagramie, bądź pokazuje na FB, być może wcale nie widzi potrzeby posiadania papierowego albumu),
- gadżety ze zdjęciami z podróży: kubek, puzzle, koszulka…,
- a może samodzielnie przygotowany quiz z pytaniami odnoszącymi się do ostatnich wypraw,
- albo smakołyki z tamtych miejsc?
Warto pomyśleć o tym co naprawdę sprawi tej osobie przyjemność.
Czyż nie lepsze jest ruszenie w podróż lub jej planowanie od wspominania…
Przy ograniczonych możliwościach przemieszczania się możemy zabrać Ktosia w podróż wirtualną.
Można ją odbyć poprzez książki, filmy, albumy, czy – po raz kolejny potrawy, czy produkty z danego zakątka świata.
A jeśli czujecie, że czas pandemii zbliża się do końca, to można pomyśleć o czymś co ułatwi przyszłe podróże:
- mapy/przewodniki – także w wersjach elektronicznych, albo coś wyjątkowego jak Wasza lista miejsc mało znanych (blisko, bądź daleko) wartych odwiedzenia lub atrakcji wartych przeżycia.
- mini waga bagażowa,
- adapter do gniazdka,
- kurs językowy,
- lekki plecak „jednodniowy, albo jakiś solidny na cały wyjazd,
- powerbank, ładowarka z kilkoma portami,
- ubrania funkcyjne,
- czytnik ebooków.
To tylko kilka z sugestii.
Planowanie podróży jest niczym wyruszenie w nią:)
Do Świąt coraz bliżej… myśleliście o choince?
Oto jedna z moich. Prosty projekt, ale czyż piękno często nie tkwi w prostocie?:)
W nocy ociepla i oswaja wnętrze
Dwa zdjęcia z jej narodzin:
a tu w parze z gwiazdą betlejemską, którą pokazywałam 4 dni temu: Kalendarz adwentowy: Dzień 8.
Do pary – także już prezentowane – mydełko (Kalendarz adwentowy: Dzień 5.)
A jutro?
Nie wiem, sami zobaczycie;)