Poznajcie kolejnego motyla, który uleciał z mojej pracowni.
Dość nietypowy, bo w bardzo delikatnych barwach, a dodatkowo nie został zamknięty w ramkach latarenki, ale zawisł na kółku.
To nie pierwszy z moich łapaczy snów, ale pierwszy w takiej formie.
Uzyskał za to towarzystwo dwóch innych mniejszych braci
A oto kilka zdjęć zza kulis
Jak Wam przypadł do gustu?
Chcielibyście by i u Was zawitał taki gość?
A może spodobały się Wam latarenki?
Macie pomysł na mydełko?
Piszcie na info@wolniodnudy.pl, albo kontaktujcie się przez FB