Guzik z pętelką…

Żeby otrzymać prezent od Świętego należałoby, chociażby przez grzeczność, list do Świętego napisać.

Wiem, że to problem, bo po pierwsze, kto jeszcze odręcznie umie list napisać i to jeszcze czytelnie, po drugie trzeba byłoby pamiętać by go wysłać, a na pocztę, albo do skrzynki pocztowej nigdy nie po drodze, po trzecie co w takim liście napisać… Lista wymówek robi się dłuższa od listy prezentów, które chcielibyście otrzymać, a nawet od listy rzeczy do  zrobienia w nadchodzącym roku. No, ale jeśli listu nie napisaliście, to czy możecie się spodziewać czegoś więcej niż rózgi – o ile na nią zasłużyliście, albo… guzika z pętelką;)

W mojej pracowni powstały takie guziki, choć z przeznaczeniem na prezenty dla tych, którzy (a właściwie które) lubią szyć. A ponieważ i ja powoli, powolutku, oswajam maszynę (o tym już po Nowy Roku) toteż guziki, samodzielnie stworzone, wydały mi się być dobrym pomysłem.

Oto moja produkcja:

i jeszcze kilka zdjęć

A na zakończenie kilka słów o tym jak samodzielnie przygotować guziki.

Aby stworzyć guziki podobne do tych moich musicie przygotować:

  1. glinkę polimerową (modelinę) np. Cernit (ja zaopatruję się w zaprzyjaźnionym sklepie Gart.pl, który ma siedzibę w Łodzi, ale prowadzi także sprzedaż wysyłkową). Na rynku jest dostępna również glinka Fimo (dostępna m.in. w sklepach EMPIK). O różnicach w masach już pisałam, m.in. tutaj: https://wolniodnudy.pl/index.php/2016/06/09/cernit-contra-fimo-i-technika-mokume/
    Fimo trochę łatwiej „rozruszać”, z kolei Cernit jest mniej „plastelinowy”. Obie modeliny można łączyć (tak zrobiłam w tym projekcie)
  2. foremkę silikonową „guziki” (opcjonalnie guziki z których zrobicie odcisk lub foremka przygotowana z silikonu sanitarnego (https://wolniodnudy.pl/index.php/2016/06/28/diy-foremka-silikonowa/). Ja użyłam w tym przypadku gotowej foremki
  3. opcjonalnie mata silikonowa

Wybieramy interesujący nas kolor glinki, albo kilka kolorów, wyrabiamy masę, aby stała się plastyczna, ewentualnie mieszamy (możemy stworzyć kropki, paski, albo zostosować, którąś z technik np. Mokumo), wciskamy do formy, wyjmujemy delikatnie i zaostrzonym patyczkiem (najlepiej wykałaczką do szaszłyków) kształtujemy dziurki). Układamy na macie i wypiekamy w piekarniku w temperaturze zalecanej przez producenta (110-130 stopni, ja nastawiam piekarnik na 120 stopni) przez 30 minut (albo wg instrukcji).

I guziki… gotowe. Czas na pętelkę;)

 

Gdybyście nie zaglądali na stronę przed Świętami, to już teraz życzę Wam cudownych Świąt Bożego Narodzenia:)