Choinko piękna jak las…

Za tydzień Wigilia, więc powoli trzeba myśleć o jednym ze współczesnych jej symboli, a więc o choince.

Osobiście serce mnie boli, gdy widzę ścięte drzewka, nie po drodze mi także ze sztucznymi substytutami.

Pozwalam więc rosnąć choinkom i cieszyć mnie swym pięknem przez cały rok. W tym roku moje świerki wyjątkowo przystroiły się w szyszki, których jest co niemiara:)

A w domu – zapytacie? A w domu będę mieć szklane bombki, drewniane ozdoby…
Przygotowałam także szklaną choinkę, oto i ona:

A oto kulisy powstania moich „choinek”

  1. wybór wzoru, przygotowanie szablonu, wybór szkła, przeniesienie wzoru na szkło, cięcie…

2) szlifowanie i oklejanie taśmą miedzianą (a wcześniej mycie)

3) No i końcówka: lutowanie, mycie i przygotowanie stojaka…

Chyba zostanie z nami na jakiś czas;)