Inne, ale jakże smakowite, wydanie sernika.
Właściwie to idealne dla dbających o wagę, bo więcej czasu zajmuje zjedzenie zimnych lodów niż połknięcie kawałka ciasta. Niestety są bardzo dobre, więc ciężko sobie odmówić kolejnych porcji;)
Plusem jest to, że łatwo je przygotować i to bez maszynki do lodów.
Po 3-4 godzinach mrożenia są gotowe do pochłonięcia.
A przepis jest bardzo prosty:
LODY SERNIKOWE (8 porcji)
600g sera twarogowego jak do sernika
300ml śmietanki 30%
3 żółtka
min. 6 łyżek cukru (ja dodałam 3/4 szklanki)
Żółtka ucieramy z cukrem na biało. Śmietankę podgrzewamy i wlewamy powoli do żółtek (tak, aby żółtka się nie ścięły). Następnie dodajemy ser, przekładamy do foremek (najlepsze będą silikonowe) i zamrażamy.
Idealnie komponują się z czekoladą – zarówno mleczną, jak i gorzką. Można wiórki dodać do środka, albo udekorować czekoladą talerze. Można je podać do czekoladowego fondanta, choć to chyba szczyt rozpusty byłby.
Inną propozycją podania jest zaserwowanie lodów sernikowych wraz z pieczonymi jabłkami. Ja moje pokroiłam w małe cząstki, posypałam cukrem wymieszanym z cynamonem i podlałam grappą jabłkową. Następnie zapiekłam w 180 stopniach (ok. 20 minut).
Dobrym towarzystwem będzie dla lodów sernikowych skórka pomarańczowa.
SMACZNEGO:)