Święta, Święta i po Świętach…
Wpierw duże zakupy, potem świąteczne obżarstwo (starałam się o umiarkowanie, ale wiecie jak to jest, gdy stół pełen smakołyków…), a potem dojadanie.
W TV cały czas mówią o tym ile to jedzenia marnujemy postanowiłam więc na dzisiejszy obiad przygotować coś z resztek. Wśród nich znajdował się m.in. ugotowany ryż oraz sos do carbonary (boczek z cebulą i śmietaną). Po dodaniu dwóch jajek i bułki tartej powstały przepyszne kotleciki. Przydałoby się do nich coś zielonego, a na pewno jakiś sos. Były jednak smaczne i bez dodatków.
Kotleciki ryżowe z boczkiem
Składniki na 12 kotlecików
szklanka ugotowanego białego ryżu (ja miałam ugotowany okrągły ryż arborio)
15 dkg wędzonego parzonego boczku
jedna cebula
2 jajka
10 dkg sera żółtego
bułka tarta (kilka łyżek)
Cebulę pokroić w kostkę, usmażyć
dodać boczek pokrojony w słupki i razem przez chwilę smażyć
dodać odrobinę masła lub kilka łyżek śmietanki 30%
Ja wystygnięty boczek z cebulą zmiksowałam
Do ryżu dodać boczek z cebulą, pokrojony drobniutko ser żółty, 2 jajka i bułkę tartą (tyle, aby wszystko połączyła, ale żeby ciasto dało się lekko formować) – razem wymieszać i uformować niezbyt duże kotleciki
Smażyć po 2-3 minuty z każdej strony
Przed podaniem polecam odsączyć tłuszcz kładąc na chwilę kotleciki na papierowym ręczniku.
A o sprzątaniu jeszcze będzie, bo w mojej spiżarce odkryłam skrywające się mąki:
- z chleba świętojańskiego,
- ryżową kleistą i z ryżu brązowego,
- z cieciorki,
- mąkę pszenną typu „00” (polską i Manitoba)
- mąkę gryczaną,
- żytnią,
- kukurydzianą.
Zamierzam sprawdzić, czy faktycznie ciasto drożdżowe oraz na pizzę z mąki „00” i zwykłej różnią się.
Jak smakują placki z różnych rodzajów mąk.
Poszukać przepisów na wykorzystanie ww. mąk.