Moje zabawki (1) Sizix

W mojej pracowni pojawiło się ostatnio wiele „zabawek”, co cieszy mnie niesamowicie. Część z nich ma jednak długie instrukcje, które trochę mnie straszą. Dodatkowo ich użytkowanie wymaga pewnych przygotowań. Poczekają więc w kolejce, a ja tymczasem opowiem o jednym z najprostszych urządzeń. Ta niebieska walizeczka, którą możecie zobaczyć na poniższych zdjęciach to Sizzix. Wcześniej jednak kupiłam folder do embossingu i próbowałam go użyć bez maszynki. Wiedziałam, że potrzebna jest do tego prasa, bo Sizzix (lub inne maszynki tego typu), to nic innego jak znana tym „ciut starszym” maglownica. Maglownicy nie posiadałam, a użytkowanie folderu bez niej okazało się niemożliwe. To znaczy było możliwe, ale byłoby bardzo pracochłonne, bo można było użyć perforatora z kulką.

Pragnienie „wyciskania” wzorów było na tyle silne, że nabyłam karbownicę marki Craft. Jest prosta, ale niezbyt poręczna, co więcej nie każdy papier nadaje się do karbowania. Zwykły papier w maszynce ulega naddarciu. Dodatkowo trzeba opanować technikę wkładania, w przeciwnym razie wzór wychodzi nierówno, bądź boki się marszczą. Najprościej jest włożyć kartkę kiedy karbownica leży na płasko, delikatnie przekręcić korbkę i dopiero wtedy ją podnieść i wkręcić cały papier. Zaletą jest niewątpliwie możliwość karbowania do formatu A4 oraz cena (duże za ok. 35zł, małe ok. 20zł).

craft

Mnogość wzorów folderów dedykowanych do maszynek Sizzix (Big Shot, Joy, Cuttelebug) kusiła.

Jestem więc szczęśliwą posiadaczką Sizzixa. Do kompletu dołączono 3 foldery różnych wielkości oraz zestaw karnetów (małych i dużych) wraz z kopertami.

sizzix

Dokupiłam kilka innych i przystąpiłam do pracy. Co ja mówię? Jakiej pracy? Wystarczy kartę włożyć między płytki foldera, włożyć w okładki dołączone do Sizzixa, kilka razy przekręcić korbką (wymaga znacznie mniej wysiłku niż karbownica) i efekt jak poniżej:)

foldery

Kupiłam również wykrojniki, ale z bliżej nieokreślonych przyczyn nie działają tak jak powinny. Kiedy uda mi się rozwiązać problem napiszę o nim. Na razie zdjęcie Sizzxa podczas pracy oraz wykrojniki i efekty pracy z nimi.

szablony

Niestety zabawka nie należy do najtańszych. Koszt samego Sizzixa tej wielkości nie jest oszałamiająco wysoki (ok. 200zł, ja otrzymałam go jako gratis do zakupu plotera tnąco-wytłaczającego o którym napiszę), ale każdy folder, to koszt 15-40zł, więc łatwo „popłynąć”.

Jeśli spodobały się Wam karnety i chcielibyście takie mieć, to napiszcie (zestaw 5 karnetów A5 z kopertą we wskazanym przez Was kolorze i wzorze, bądź różnych kolorach i wzorach – 10zł + koszt przesyłki; mogę wystawić na Allegro).