Wiosna w pełnym rozkwicie skąd więc temat?
Kwiaty pojawiają się i znikają.
Jednym ze sposobów by je zatrzymać na ciut dłużej są przyrządzane przeze mnie nalewki, w których zamykam nie tylko smak, ale i zapach kwiatów, a często i kolor.
Robię także zdjęcia, które jednak są tylko marnym odbiciem piękna natury.
Kiedy tylko stopniał pierwszy tegoroczny śnieg, pod koniec stycznia, w moim ogródku nieśmiało wyłoniły swe główki przebiśniegi.
Nie przestraszył ich ani śnieg, ani mróz i rozkwitły w pełnie jakiś miesiąc temu i długo, bo do końca marca, cieszyły moje oczy.
Moja Przyjaciółka zachwyciła się nimi tak bardzo, że poprosiła o cebulki tych delikatnych dzwoneczków. Nim jednak doczeka się ona białych pąków postanowiłam, że przygotuję dla Niej witraż, który pozwoli się jej cieszyć przebiśniegami przez cały rok. I tak powstał lampion, który jest chyba jednym z najładniejszych witraży jakie wyszły spod mojej ręki.
A to nocna odsłona
No i zdjęcia z produkcji, razem i z osobna;)
A jeśli marzycie o takim cudeńku… samodzielnie zrobionym (łódzkie), albo przeze mnie, zapraszam do kontaktu: info@wolniodnudy.pl albo na FB